John Irving, Aleja tajemnic

Czternastoletni Juan Diego, który urodził się i dorastał w Meksyku, ma młodszą siostrę Lupe, która myśli, że zna przyszłość, zwłaszcza swoją i brata. Jest telepatką, czyta w myślach i umie bezbłędnie rozszyfrować przeszłość większości ludzi, z którymi ma do czynienia. Z przyszłością różnie bywa, ale wyobraźcie sobie, co czuje dziewczynka, która myśli, że wie, co czeka ją lub osobę, którą najbardziej kocha. Do czego się posunie, aby odwrócić bieg przeznaczenia? Z wiekiem, szczególnie w snach i wspomnieniach, żyjemy przeszłością. Bywa, iż żyjemy nią bardziej niż tym, co otacza nas w chwili obecnej. Po latach Juan Diego wyruszy w podróż na Filipiny, ale będą mu towarzyszyć sny oraz wspomnienia z dzieciństwa i czasów dorastania; to w nich jest najbardziej żywy. „Los naznaczył go swoim piętnem”, opisuje John Irving Juana Diego. „Ciąg zdarzeń, ogniwa naszego życia – to wszystko, co wiedzie nas tam, dokąd zmierzamy, szlaki, którymi podążamy do końca, to, czego się spodziewamy i nie spodziewamy, może stać pod znakiem zapytania, trwać niewidoczne, albo rzucać się w oczy”. „Aleja tajemnic” to opowieść o tym, co spotyka Juana Diego na Filipinach, gdzie wydarzenia z przeszłości – z Meksyku – ścierają się z tym, co ma dopiero nastąpić.

Pociągają mnie bohaterowie, którzy znają przyszłość – albo tak im się zdaje.
John Irving

Powieści Irvinga to kroniki zapowiedzianych katastrof, fatalistyczne niczym antyczna tragedia. Tyle że Irving jest fatalistą z komediowym temperamentem. Uczynił więc „Aleję tajemnic” tragikomedią rozdartą między wiarą w przeznaczenie a wiarą w cud. Uwaga specjalna dla katolików: czytajcie bez uprzedzeń.
Piotr Kofta

W latach 80. Polacy zakochali się w „Świecie według Garpa”. Trzydzieści lat później John Irving potwierdza „Aleją tajemnic”, że jest pisarzem wyjątkowym. Oferuje pełną gamę emocji dostępnych literaturze. Pozwalając swemu bohaterowi podróżować zarazem w czasie i w przestrzeni, wysyłając go jednocześnie na Filipiny, do Meksyku i na Litwę, pokazuje, że jest niezrównanym mistrzem żonglerki narracyjnej. Ta powieść cały czas błyszczy, a potem zostawia w zadumie.
Piotr Bratkowski, „Newsweek”

 

O książce:
Rozmowa (audio)
Noty

Inne tego autora:
Ratować Prośka
Uwolnić  niedźwiedzie
W jednej osobie