Thomas Bernhard, Tak. Wyjadacze

Tytułowe Tak (1978) jest ostatnim słowem znakomitego opowiadania Thomasa Bernharda, a zarazem odpowiedzią udzieloną narratorowi przez przyjaciółkę, Persjankę, na pytanie, czy kiedyś popełni samobójstwo. Jej towarzystwo i empatia początkowo koiły go, gdy sam próbował wydobyć się z depresji i izolacji. Jednak wkrótce zaczyna mu ciążyć fatalizm kobiety, niezdolnej do jakiejkolwiek zmiany własnego życia. Decyduje się więc przerwać platoniczny związek. Po jakimś czasie z notki w gazecie dowiaduje się o jej samobójstwie. Bernhard z wyjątkową empatią opisuje stany psychiczne głównych bohaterów i ich intuicyjne porozumienie. Ta historia ma wiele realnych odniesień. Zarówno Persjanka jak i handlarz nieruchomości, u którego narrator ją spotyka, to osoby należące do kręgu bliskich przyjaciół Bernharda. Wyjadacze (1980) to tragikomiczna opowieść o starzejącym się uczonym, który pod koniec życia daremnie próbuje zrealizować szalony projekt naukowy. Podobnie jak Konrad w Kalkwerku, bohater Wyjadaczy, Koller, chce zgłębić tajemnicę wszechświata poprzez studium naukowe – w jego przypadku dotyczy ono ludzkiej fizjonomii. Nagłe wspomnienie czterech znajomych, z którymi swego czasu posilał się w najtańszej wiedeńskiej jadłodajni, pozwala mu napisać cztery rozdziały rozprawy. Zanim uda mu się przejść do piątego, decydującego rozdziału, spada jednak ze schodów i ginie. To opowiadanie można odczytać również jako parodię romantycznych wyobrażeń o geniuszu. Obydwa utwory oscylują wokół typowych dla Bernharda mrocznych motywów śmierci, klęski, niemożności, choroby, samotności i wciągają czytelnika w spiralę gęstych zdań, nierzadko podszytych obłąkańczym humorem.

  
Zgłoś nadużycie Dowiedz się więcej