John Irving, Aleja tajemnic (noty)
Pociągają mnie
bohaterowie, którzy znają przyszłość – albo tak im się zdaje.
John Irving
Powieści Irvinga to kroniki zapowiedzianych katastrof, fatalistyczne niczym
antyczna tragedia. Tyle że Irving jest fatalistą z komediowym temperamentem.
Uczynił więc „Aleję tajemnic” tragikomedią rozdartą między wiarą w
przeznaczenie a wiarą w cud. Uwaga specjalna dla katolików: czytajcie bez
uprzedzeń.
Piotr Kofta
W latach 80. Polacy zakochali się w „Świecie według Garpa”. Trzydzieści lat
później John Irving potwierdza „Aleją tajemnic”, że jest pisarzem wyjątkowym.
Oferuje pełną gamę emocji dostępnych literaturze. Pozwalając swemu bohaterowi
podróżować zarazem w czasie i w przestrzeni, wysyłając go jednocześnie na
Filipiny, do Meksyku i na Litwę, pokazuje, że jest niezrównanym mistrzem
żonglerki narracyjnej. Ta powieść cały czas błyszczy, a potem zostawia w
zadumie.
Piotr Bratkowski, „Newsweek”
Wielokrotnie nazywany współczesnym Dickensem, Irving po raz kolejny udowadnia,
że jest jedyny w swoim rodzaju, snując historię pełną niezachwianej wiary w
dobroć i oczyszczającą moc więzi międzyludzkich, które niejednokrotnie
wykraczają poza szeroko pojmowane konwencje. „Aleja tajemnic” to powieść
ekscentryczna i błyskotliwa, nowoczesna i na wskroś ludzka.
„The New York Times Book Review”
Po mistrzowsku skonstruowana i
opowiedziana historia o wytrwałości, przywiązaniu oraz miłości na przekór
całemu światu.
„Booklist” (starred review)
Drobiazgowa i misterna opowieść o
osobliwych przypadkach pewnego pisarza… złożona i wielowątkowa, porusza wiele
kwestii moralnych, intelektualnych i emocjonalnych, które sprowadzają się do
najprostszej, najsmutniejszej przypowieści o ludzkiej kondycji. Rzecz o
wszystkim, czego się lękamy: znalezieniu bratniej duszy oraz jej utracie.
„The Fort Worth Star-Telegram”
Przejmująca, magiczna, często zabawna…
Irving jest niezrównanym mistrzem ceremonii, a nam nie pozostaje nic innego,
jak śledzić ów spektakl z zapartym tchem.
„USA Today”
Irving ponownie raczy nas tragikomedią, ale tym razem w mrocznym ujęciu, a
szereg znajomych wątków zyskuje wymiar dotąd niespotykany… „Aleja tajemnic” to
opowieść o złudzeniach oraz ich braku, o szansach i wyborach, które komuś dano
i odebrano, a także cudach dniach powszedniego. Prowokuje i skłania do
myślenia.
„Bookpage”
Zawsze był przekonującym realistą, w
sprawach dużych i małych… Niewielu umie tak sprytnie snuć pozory
prawdopodobieństwa, niewielu tak wdzięcznie odziewa je w szaty absurdu. Irving
nadal zachwyca i nigdy nie nudzi… Nie jest to powieść autobiograficzna, lecz
opowiada o pisarzu, który doznał w przeszłości wielkiej straty i żyje w jej
cieniu.
„The Boston Globe”
Wspomnienia z dzieciństwa Juana Diego,
spędzonego w meksykańskim mieście Oaxaca w latach siedemdziesiątych, to jedne z
najpiękniejszych scen w całej twórczości Irvinga. Jest niezrównanym
choreografem kataklizmów z pogranicza przeznaczenia i przypadku.
„Washington Post”
Tak jak wszystkie powieści Irvinga,
„Aleja tajemnic” to historia o uświadomieniu – uświadomieniu sobie przeszłości,
głęboko skrywanych emocji, a także prawdy i brzemienia traumy z dzieciństwa.
Różnica polega na ujęciu fabuły, odrealnionej jak nigdy dotąd.
„Minneapolis Star Tribune”
Główny bohater to skończony oryginał,
a jego historia obfituje w przypadki nierzadko rozdzierające. Irving ponownie
oczarowuje, łącząc baśniowość z tym, co prawdziwe aż do bólu.
„People”
Barwna zgraja postaci w tym
porywającym spektaklu to istny Dickens we współczesnym wydaniu, a zarazem
Irving, którego dobrze znamy i kochamy.
„AARP Magazine”
Irving pokazuje, że ma styl… Miło
widzieć, że ten błyskotliwy magik literatury wciąż ma niejednego asa w rękawie.
„Portland Press Herald”
„Aleja tajemnic” jest pełna
irvingowych smaczków – transwestyta, cyrk, sierociniec, wypadek samochodowy,
ojciec, którego nie ma, chrześcijaństwo w krzywym zwierciadle. Te znajome
szczegóły to frajda dla wielbicieli, gdyż tworzą obraz dotąd niespotykany.
„Newsday”
Jego niezwykły talent niezawodnie
przykuwa naszą uwagę już od pierwszej strony.
„Library Journal”
Kiedyś będzie z tego świetny film. A
póki co, zatraćcie się w opowieści jednego z najwybitniejszych współczesnych
pisarzy amerykańskich.
„Associated Press”
Nie mogłem się oderwać. Nowa powieść
Irvinga to zawsze rarytas.
„Bookreporter.com”
kup książkę
| |
|