Ewa Jasiewicz, Podpalić Gazę, przeł. K. Bielińska, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2011

   

1. czyjaś okupacja

9 To jest książka o Palestynie. To jest także książka o okupacji. O tym, czym jest okupacja w oczach okupowanych.          O solidarności i odpowiedzialności. O walce z wojną i okupacją. I o interesach, które dzielą i niszczą to, co w nas jest i mogłoby być najlepsze.          Mój ojciec, Juliusz Jasiewicz, podczas drugiej wojny światowej służył w Palestynie. Urodził się w Warszawie, ale wychował w Wilnie. Był rzymskim katolikiem. Gdy dotarł do Gazy, miał dwadzieścia dwa lata. Był żołnierzem armii generała Andersa, znanej także jako Drugi Korpus Polski, która w szczytowym okresie liczyła sto pięć tysięcy żołnierzy. W 1942 roku spędził cztery miesiące w brytyjskich bazach wojskowych w Barbarze i Kastinie.  

wojsko wyzwoleńcze, wojsko okupacyjne

12 Dla Irakijczyków, Irańczyków, Egipcjan i Palestyńczyków żołnierze z Armii Andersa z wyglądu nie różnili się zbytnio od znanych im okupantów brytyjskich. Przybyli tam, aby umacniać okupację i kolonialny porządek, których ofiarami od dziesięcioleci padała miejscowa ludność. 13 Sześćdziesiąt pięć lat później polscy żołnierze wrócą do Iraku i będą wypełniać podobne zadania u boku sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych podczas ataku na Basrę. (…) W rezultacie Polska była trzecim co do wielkości państwem okupującym Irak – po Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.  

„palestyńscy Polacy”

  Dla większości Palestyńczyków – Arabów palestyńskich – nadejście nowych batalionów [polskich] oznaczało wzmożoną okupację.          Przybycie Armii Andersa wyglądało jak atak. Kraj najechały 264 czołgi, 1241 transporterów opancerzonych, 440 samochodów pancernych, 248 sztuk artylerii, 288 sztuk broni przeciwpancernej, 234 sztuki broni przeciwlotniczej oraz 12 054 samochody. 15 Pod komendą brytyjską polscy żołnierze występowali w roli brutalnych okupantów.   Tymczasem większość polskich żołnierzy stacjonujących w Palestynie w latach 1942-1945 nie uważała się za okupantów. Byli przekonani, że okupacja, w której uczestniczyli, nie jest ich sprawą. Dla tych polskich żołnierzy Palestyna stanowiła zaledwie przystanek na drodze do dalszej walki z Niemcami i Rosjanami.          Jednak niektórzy żołnierze Armii Andersa inaczej zapatrywali się na tę kwestię. W armii tej było pięć tysięcy polskich Żydów. Około pięciuset czy siedmiuset z nich zdezerterowało lub zostało w Palestynie po wyjściu Armii Andersa w 1944 roku. Dla nich okupacja Palestyny stała się sprawą osobistą. Swoje szkolenie, a prawdopodobnie i wiedzę na temat brytyjskich władz wojskowych i służb wywiadowczych, wykorzystali w późniejszej walce z dawnym sojusznikiem.          Dezercja polskich Żydów z Armii Andersa znana jest w syjonistycznej mitologii jako Anders Alija, „imigracja andersowska”, i jako akt uznania idei „Wielkiego Izraela”.  

polscy założyciele Izraela

19 Palestyńska katastrofa narodowa 1948 roku zwana Nakbą była wynikiem zaplanowanej czystki etnicznej przeprowadzonej przez milicje syjonistyczne, w skład których wchodziły setki byłych żołnierzy Armii Andersa.   Pięć i pół miliona uchodźców palestyńskich to największa grupa uchodźców na świecie.  

bezdomni

22 Nie mogę mieć ojcu za złe, że był nieświadomym okupantem i że stał „po drugiej stronie”. To nie on napisał dla siebie tę rolę. Niósł go silniejszy od niego nurt historii. Nie miał dużego wyboru: mógł wstąpić do Armii Andersa lub „na ochotnika” pozostać niewolnikiem w arktycznej Rosji.          Żołnierze Armii Andersa byli patriotami, byli zdeterminowani i mieli silną motywację, ale ich rolę, tak jak rolę każdego żołnierza w służbie państwa, określały rządy. O ich losach decydowały imperialne mocarstwa. W ostateczności poświęcenie żołnierzy nie przyniosło wolności ich własnemu krajowi i nie uwolniło go od okupacji, lecz służyło cudzym interesom i zniewoleniu innych narodów.  

nasza okupacja

  Od 1948 roku tysiące uzbrojonych i nieuzbrojonych działaczy solidarnościowych, początkowo z krajów arabskich, a znacznie później także z Zachodu, przyjeżdżają do Palestyny wspierać ludność palestyńską i dysydentów izraelskich w oporze przeciwko nielegalnej okupacji ziemi palestyńskiej. Opisane poniżej wspólne doświadczenie nas wszystkich sprowadza się do obecności, zaangażowania i faktu, że chcemy być w Palestynie i stawić czoło izraelskiemu okupantowi./ 23          W czerwcu 2003 roku znalazłam się na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu w miejscowości Dżenin. 24 To zdarza się nagminnie działaczom solidarnościowym na całym świecie. Pokazuje stosunek okupantów izraelskich do działaczy solidarnościowych w Palestynie. Wmawia się nam, że to sprawa kogoś innego. Że to nie nasz problem, że nie mamy prawa się mieszać.          A to jest nasz problem. Każda wojna, okupacja i kolonizacja powinna być naszym problemem. Mamy obowiązek im się przeciwstawiać.          Dziś Polska jest największym europejskim rynkiem inwestycyjnym Izraela i jego „najlepszym przyjacielem” w Europie. W zawrotnym tempie rozwija się partnerstwo polsko-izraelskie na płaszczyźnie wojskowej, politycznej i kulturalnej (zob. rozdz. 20). Obecnie ruchy społeczne i społeczeństwo obywatelskie odpowiadają na apel z Palestyny o kulturalny, ekonomiczny i akademicki bojkot, wycofanie inwestycji i sankcje, które mają zmusić Izrael do przestrzegania prawa międzynarodowego, notorycznie przezeń łamanego. Tymczasem polski rząd zyskuje sobie reputację najlepszego przyjaciela i rzecznika interesów Izraela w Europie, kolaborując z nim w okupacji Palestyny i traktując Izrael jako „normalny” kraj, a nie władzę okupacyjną i państwo, które w stosunku do mieszkańców narodowości palestyńskiej stosuje apartheid.          Książka ta jest jedną z tysiąca cegiełek składających się na piramidę świadectw izraelskich zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości popełnianych podczas ciągłych czystek etnicznych i okupacji Palestyny. 25 Izrael i jego poplecznicy w Jordanii, Libanie, na Zachodnim Brzegu i w Gazie od sześćdziesięciu lat na rozmaite sposoby łamią konwencje genewskie: dokonują inwazji i masakr,
zawłaszczają źródła wody, wznoszą nielegalne kolonie, budują getta, stosując kary zbiorowe w formie oblężenia Gazy, niszczą domy i mienie.   Izrael popełnia swoje zbrodnie w zmowie ze stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską, które stale zapewniają mu wsparcie wojskowe, ekonomiczne i polityczne.          Jeżeli społeczność międzynarodowa nie przestrzega stworzonych przez nią praw i zasad, muszą to robić wszyscy ludzie.          Dziś okupacja Palestyny nie jest sprawą cudzą. Jeżeli chcemy świata, w którym życie ludzkie i środowisko będą cieszyć się należytym szacunkiem, jeżeli chcemy świata bez rasizmu, kolonializmu i jakichkolwiek wyzysku, musimy wziąć na siebie odpowiedzialność za jego stworzenie. Nikt inny za nas tego nie zrobi.          Okupacja Palestyny jest naszą sprawą. [Jesteśmy także twórcami świata społecznego. Ponosimy odpowiedzialność za istnienie zła, gdy uczestniczymy w grupie, gdzie ono króluje – David G. Myers]

2. sześćdziesiąt lat Płynnego Ołowiu

27 Ponad 60 procent ludności Gazy nie ukończyło osiemnastego roku życia – to najmłodsze skupisko ludności na świecie. statystyczny mieszkaniec Gazy ma siedemnaście lat.          Jazda samochodem z północnego krańca Gazy do południowego zajmuje półtorej godziny. Od dwudziestu lat Gaza jest odgrodzona od świata betonowym murem, drutem kolczastym, żelaznym ogrodzeniem wyposażonym w czujniki elektryczne i wieże strażnicze oraz izraelskimi bazami wojskowymi. Mieszkańcy codziennie muszą na to wszystko patrzeć. Wygląda jak więzienie.  

plan podziału

32 Ariel Szaron w pełni zasłużył sobie na przydomek „Buldożer”. Buldożerami zrównał z ziemią tysiące domów.  

masakra poprzedza masakrę

42 Od 2002 Izrael zaczął oficjalnie traktować Gazę jako kolonię karną. „Deportował” do niej dziesiątki podejrzanych o działalność w ruchu oporu mieszkańców Zachodniego Brzegu oraz członków ich rodzin, a także tych, którzy już odbyli wyroki. Była to forma dalszej kary i sposób powstrzymania tych ludzi od kontynuowania działalności.

3. operacja Płynny Ołów, 28 grudnia – 19 stycznia 2009 roku

 

światło w tunelu

57 Jest to jednak światełko – oprócz iskierek oporu i solidarności na Zachodnim Brzegu, na terytorium Palestyny sprzed 1948 i na szeroko pojętym Bliskim Wschodzie. Tym światełkiem jest świadomość ludzi, która na całym świecie przeradza się w działaniu. To my możemy napiętnować izraelskie zbrodnie przeciwko ludzkości i ciągłą niesprawiedliwość, do której nieustannie dochodzi tutaj, w Palestynie, jeżeli będziemy żądać prawdziwego, sprawiedliwego pokoju, jeżeli wyjdziemy na ulicę i będziemy wywierać nacisk na nasze rządy, żądając położenia ostatecznego kresu izraelskiemu apartheidowi i okupacji, jeżeli będziemy wzywać do bojkotu Izraela, wycofania inwestycji w tym państwie i zastosowania wobec niego sankcji.

5. tydzień płynnego ołowiu

72 Rola zbrojnego ruchu oporu w okupowanej Palestynie wyrasta z instynktownej potrzeby zachowania własnej tożsamości, obrony swojej ziemi i ocaleniu samego fizycznego istnienia.

6. śmigłowce nad Bajt Hanun

78 Jedno z łatwością można zauważyć: atak na Gazę połączył wszystkich. Jednak każdy dodaje cierpko, że „gdy się to wszystko skończy, znów się podzielą”.

7. riding on fire i Trzecia Intifada

 

riding on fire

83 Minione pięć dni i nocy pracowałam z karetkami palestyńskiego Czerwonego Krzyża w Dżabaliji, Bajt Hanun i Bajt Lahiji.  

globalna intifada

98 Mord trwa dzień i noc. Nie tylko ludzi rozczłonkowuje się fizycznie. Rozczłonkowuje się również rodziny, rozczłonkowuje się społeczności. Cały pejzaż Gazy jest podziurawiony. Tkanka życia jest napięta do granic wytrzymałości. Sąsiedzi nie są już sąsiadami, rodziny nie mieszkają ani nie żyją razem. Ludzie znów stają się uchodźcami, znów zamiast domów czekają na nich namioty.   Trzecia Intifada, do której teraz się nawołuje powinna być także naszą intifadą. Tak jak Izrael z coraz większą siłą niszczy naród pa-/ 99 lestyński, my z coraz większą siłą musimy odbudowywać nasz opór i nasz ruch we własnych społecznościach, gdzie tak wielu nas żyje w stanie alienacji i izolacji, które trzeba przezwyciężyć. To my musimy być Trzecią  Intifadą. Tutaj ludzie potrzebują czegoś więcej i powtarzają, że potrzebują czegoś więcej niż tylko demonstracji, które nie powstrzymują mordu. Demonstracje nie powstrzymują mordu.   Walkę trzeba przenieść z ulic do biur, fabryk i budynków zarządów. Powinna się ona toczyć tam, gdzie rzekomo podejmuje się decyzje w naszym imieniu i czerpie wielkie zyski z okupacji. Trzecia Intifada powinna być intifadą globalną.

9. zawieszenie broni

 

meczet Kamal Udwan

110 27 grudnia: 14 zabitych, 52 rannych; 28 grudnia: 6 zabitych, 22 rannych; 29 grudnia: 5 zabitych, 11 rannych; 30 grudnia: 2 zabitych, 11 rannych; 31 grudnia: 3 zabitych, 3 rannych; [itd. wyliczenie]

10. doktor Isa

 

uchodźcy

118 ­– Ma pięć lat. Kiedy usłyszała, że jej kuzyna postrzelono w klatkę piersiową, powiedziała: pójdę i odetnę żołnierzowi głowę.  

na północy

127 O szesnastej doszło do wielkiej eksplozji w Tal Az-Zatr. Widzimy, jak zaczyna się wznosić słup gęstego czarnego dymu. Wszystkie karetki są w gotowości. Wkładamy gumowe rękawiczki, przygotowujemy kamerę wideo i pędzimy ulicami.

11. bat Izraela

 

pogrzeb

143 Chyba ma pękniętą czaszkę, czuję, jak jej części trą o siebie.

12. zbombardowanie szkoły podstawowej w Bajt Lahiji

 

społeczność międzynarodowa i „konieczność wojskowa”

151 Terror zaostrza się przez to, że nikt nie zapewnia schronienia ani ochrony: żadne prawo, organizacja międzynarodowa, organizacja polityczna, Hamas ani miejscowe władze.

13. wczoraj i jutro

 

w strefach śmierci

155 Zastali ciała zmiażdżone przez czołgi, których nie można było zidentyfikować, i dziewczynkę, tę, o której tyle mówiono, na wpół pożartą przez psy, małą szahidkę Abu Halimę. Pozostawili ją, aby umarła, i rozszarpały ją psy. Zdaniem ratowników miała półtora roku. W oczach każdego, kto widział, gdy ją przewożono do szpitala Kamal Udwan, widok jej ciała był szczytem potworności.  

marsz

160 Któż osądzi izraelskie wojska okupacyjne i ich przywódców, wojskowych i politycznych, którzy tu, w Gazie, popełniają kolejne zbrodnie wojenne? To musimy być my. Nasze sumienie i poczucie ludzkiej godności powinno osąd przekształcić w działanie.  

nasze granice i „wystarczająco wiele”

168 Nie można dopuścić, aby „wczoraj” się powtórzyło. Nie możemy czekać na nadejście „jutra”. Między dniem „wczorajszym” i „jutrzejszym” jest „dzisiaj”. To dziś musimy otrząsnąć się ze strachu i zacząć budować naszą intifadę. Ta intifada solidarności powinna wykroczyć poza demonstracje. Poprzez działanie bezpośrednie trzeba wprowadzić w życie kampanię Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje, którą w 2005 roku zainicjowało ponad sto siedemdziesiąt oddolnych organizacji palestyńskich. Ich wezwanie nagłośnić w skali międzynarodowej, za cel obierając korporacje i instytucje umożliwiające Izraelowi gwałcenie prawa międzynarodowego i niszczenie ludzkiego życia.          Poprzez działanie bezpośrednie, solidarne rozbrajanie Izraela i ruch prawdziwej demokracji oddolnej, możemy zbiorowo robić/ 169 „wystarczająco wiele”. Możemy mieć wpływ na to, co jeszcze się nie stało. Możemy zmienić „jutro”. To może być nasza intifada, to jest nasze „dzisiaj”.   [info o łącznych ofiarach operacji Płynny Ołów; kontrast – zabici Palestyńczycy: 1409, Izraelczycy: 13]

14. życie wykorzenione

 

osuwisko wywołane ręką ludzką

178 ­– Będę umierał nieszczęśliwy. Nic nie pozostanie z mojego życia ani z mojej pracy. Nie udało mi się stworzyć nic trwałego dla mojej rodziny. Odebrano mi to, co wypracowałem. Ale to jest nadal moja ziemia i nadal tu jestem.  

świadek, który nie widział

179 Ludzie czują się wykorzenieni. Ataki izraelskie dosłownie oderwały ich od korzeni. Wysadziły pod niebo domy, drzewa, zwierzęta i ludzi. Ci zaś, którzy uniknęli tego fizycznego wykorzeniania, stali się psychicznie wykorzenieni, złamani i zagubieni.  

spojrzenie okupanta

180 Przerażająca jest świadomość, że w człowieku, który/ 181 siedział na tym wzgórzu w czołgu lub transporterze opancerzonym, ta szeroka panorama pulsujących i walczących osiedli ludzkich nie wywołała prawie żadnych ludzkich uczuć. On trzymał palec na spuście i strzelał, strzelał, strzelał. To ten punkt widokowy porusza najbardziej. Ciemięzca, który był jednocześnie świadkiem, utracił tutaj uczucia ludzkie i widział stąd coś tak radykalnie odmiennego od tego, co widzieliby ludzie mieszkający w Gazie i wszyscy ci, którzy rozumieją tę walkę lub przynajmniej szanują wspólne człowieczeństwo, gdyby znaleźli się w tym miejscu.

15. korzenie polsko-palestyński

 

bez porównania w Polsce

191 [Joanna, mieszkająca w Gazie żona Palestyńczyka:] Najgorsze, że wśród tych żołnierzy izraelskich są polscy obywatele, i ludzie to wiedzą.

16. Randa i Thani

197 [Abu Ali:] Nie byłem członkiem ani Fatahu, ani Hamasu. Siedziałem we własnym domu, nie działałem, nic nie robiłem. Byłem pracownikiem Autonomii Palestyńskiej, ale nigdy nie należałem do żadnej organizacji. Jednak teraz, musisz to wiedzieć, jeśli nas znowu zaatakują, chwycę za broń. Wezmę ze sobą swoich synów i będziemy walczyć na pierwszej linii frontu z Izraelczykami. Nie popieram Hamasu. Lecz teraz słyszę, jak Ismail Hanije mówi, że za cenę naszych poświęceń nie zaakceptujemy żadnych kompromisów i że się nie poddamy, i mówię: tak, ma rację, teraz jestem z nim. Na Boga, gdyby tu teraz przyszli Izraelczycy, zabiłbym ich. Chcę zemsty. Oni z nas robią bojowników, oni zmuszają nas do walki.

17. Mężczyzna bez głowy

 

„ojciec”, którego nikt nie upokorzy

204 Według danych Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego Społeczności Gazy podczas Pierwszej Intifady czterdzieści pięć procent dzieci w Gazie opowiadało, że widziało, jak żołnierze izraelscy bili ich rodziców. Zgodnie z analizami Ijada, ci chłopcy wobec upokorzenia swoich ojców zwracają się do Boga jako tego jedynego ojca, który żadnego upokorzenia doznać nie może, i to temu pokoleniu częściowo zawdzięczają swój sukces Hamas i bardziej bojowa strategia antyokupacyjnego ruchu oporu o charakterze religijnym.  

Haszim al-Hatu

216 ­– Czy pachniał słodkim zapachem męczeństwa, kiedy go podnosiłyście? Czy pachniał różami? – pyta kobieta w błękitnej sukni.

19. dziel i torturuj

 

bez granic

270 Obecnie ruch Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje głównie jest na etapie bojkotu społecznego.          Palestyńskie społeczeństwo obywatelskie uważa, że kampania ta jest jedyną skuteczną i wolną od przemocy formą międzynarodowej i partycypacyjnej akcji bezpośredniej, która może spowodować pociągnięcie Izraela do odpowiedzialności za łamanie prawa międzynarodowego. Bojkot akademicki, sportowy, kulturalny i gospodarczy szerzy się na świecie, godząc w nielegalne kolonie, koncerny budujące w nich infrastrukturę, producentów i eksporterów rolnych, firmy kosmetyczne, linie lotnicze, koncerny zbrojeniowe oraz izraelskie wydarzenia kulturalne i uniwersytety, które normalizują izraelski apartheid. 275 Chodzi jednak również o to, o czym mówi brytyjski pisarz i filozof John Holloway, mając na myśli koniec kapitalizmu: przezwyciężenie kapitalizmu, podobnie jak okupacji i apartheidu, nie polega na jego zniszczeniu, obaleniu czy przekroczeniu, lecz na opieraniu się jego reprodukcji przez nas samych – na tym, że w naszym życiu codziennym możemy powstrzymać reprodukcję izraelskiego apartheidu i okupacji. Na tym, że możemy powstrzymać ją, nie produkując jej i nie utrwalając indywidualnie i zbiorowo.

20. Izrael w Europie

278 [krytyka udziału polskich wojsk w wojnie w Iraku] 297 [tajne więzienia CIA w Kijkutach] 298 [krytyka udziału polskich wojsk w interwencji w Afganistanie] 300 [polski rząd po stronie Izraela, nie Palestyńczyków]  

ambasador Izraela w Europie [czyli Polska]

304 Ta rzekoma bezstronność zachwiała się, gdy na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Polsce nie udało się zablokować rezolucji o raporcie sędziego Goldstone’a, który twierdził, że podczas operacji Płynny Ołów siły izraelskie i palestyńskie popełniły zbrodnie wojenne i prawdopodobnie zbrodnie przeciwko ludzkości. Polska dołączyła do Stanów Zjednoczonych i innych 16  krajów głosujących przeciwko rezolucji, podczas gdy za jej przyjęciem zagłosowało 114 państw.  

Izrael jest modny

305 W porównaniu z resztą Europy, gdzie szerzą się kampanie solidarności z Palestyną oraz rośnie poparcie związków zawodowych i społeczeństwa obywatelskiego dla gospodarczego, akademickiego i kulturalnego bojkotu Izraela, Polskę można uważać za „zieloną strefę” dla przywódców i instytucji izraelskich.  

tradycja polsko-izraelska

309 W imię otwarcia nowych rynków Polska zaopatruje najważniejszy rynek dla Izraela – zapewnia mu legitymację.  

proizraelska stronniczość mediów

310 W głównym nurcie społeczeństwa polskiego obecna była izraelska wizja ataku. Ekipy polskiej telewizji przebywały w Sderot i Aszkelonie, a nie po egipskiej stronie Rafah. Informacje zdominowały obrazy Izraelczyków uciekających do schronów, a nie ogromnej liczby ofiar cywilnych i rozmyślnego atakowania szpitali, meczetów i szkół służących za schronienie uchodźców w Gazie.  

najpierw polityka zagraniczna, wolność słowa na drugim miejscu?

312 W październiku 2006 roku w Nowym Jorku, w następstwie ostrej krytyki proizraelskiej Ligi Przeciwko Zniesławieniu, rząd polski uniemożliwił wystąpienie profesorowi Tony’emu Judtowi, byłemu mieszkańcowi Izraela i byłemu żołnierzowi armii izraelskiej. Ironią losu jest to, że wystąpienie to miało być poświęcone wpływom lobby izraelskiego na amerykańską politykę zagraniczną.  

zmilitaryzowane media

316 W przypadku Iraku żadne polskie media nie przed-/ 317 stawiały 2500 polskich żołnierzy i polskiego dowództwa dywizji wielonarodowej jako okupantów, ale jako siły stabilizacyjne.  

z pracy na ulicę

325 W Polsce w 2009 roku przepaść między bogatymi i biednymi była największa w Europie.  

Polska – ostrzeżenie

331 Polskie elity, łącząc opór wobec antysemityzmu z sojuszem z Izraelem, akceptują czystki etniczne i okupację innego narodu – narodu palestyńskiego – oraz współpracują z tymi, którzy je przeprowadzają. Czy zatem ta okupacja to nie nasze dzieło i nie nasza sprawa? Od lat dziewięćdziesiątych polska klasa rządząca twierdzi właśnie, że nie nasza.          Polska dobrze by zrobiła, gdyby nie brała przykładu z Izraela, który opiera przemysł na okupacji oraz apartheidzie i napędza gospodarkę, uzależniając ją od sektorów obronności i bezpieczeństwa wewnętrznego. 332 intencją i polityką polskiej klasy rządzącej jest nie tylko przymierze, ale również utożsamienie się z państwem [Izraelem], które odkąd tylko pojawiło się na świecie, łamie prawo międzynarodowe i jest oskarżane o popełnienie zbrodni przeciw ludzkości.

epilog

 

burza przed ciszą

350 Jak twierdzi wielu komentatorów, Flotylla Wolności obnażyła brutalność i bezkarność Izraela. Sprawiła, że blokada Gazy wzbudziła powszechne zainteresowanie, a przywódcy światowi byli zmuszeni uznać ją za bezprawną i niedopuszczalną. Izrael skłoniła do „złagodzenia” blokady i zezwolenia na wwóz pewnych produktów, na przykład keczupu, majonezu i humusu oraz niewielkiej ilości materiałów budowlanych dla UNRWA. Egipt otworzył przejście w Rafah. Miesiąc później, w czerwcu, nadal było ono otwarte, a organizatorzy flotylli przyjęli ofertę Izraela, aby całą pomoc przekazać ONZ, która ją rozprowadzi. Jeśli sukces miał sprowadzać się do tego, że oblężenie zostanie uznane na całym świecie za bezprawne i niemoralne, to wygraliśmy.          Zginęło jednak dziewięć osób – osiem narodowości tureckiej i jeden obywatel amerykański tureckiego pochodzenia. Zastrzelili ich komandosi izraelscy na morzu. 351 Wierzymy, że odmowa ugięcia się pod groźbą śmierci jest środkiem humanizacji ciemięzców, pokazania im, że wartością życia są inni ludzie, a nasze własne życie nie jest warte ani więcej, ani mniej niż życie innych. Niebo to inni. Za sprawą takich kroków i takich poświęceń będziemy budować solidarność, która przekroczy wszelkie granice, aż osiągniemy sprawiedliwość i taki świat, w jakim chcemy żyć.

podziękowania

353 Jestem wdzięczna tłumaczce Katarzynie Bielińskiej […] dzięki niej książka jest bardziej zwarta i ostrzejsza.   Hajdar [Id] skłonił mnie, abym pisała tę książkę z większym zaangażowaniem politycznym i dzięki temu jest ona odważniejsza, mocniejsza w wymowie i bardziej użyteczna.   Urbański służył użytecznymi uwagami oraz danymi wynikającymi z jego ważnych, prowadzonych na bieżąco analiz socjologicznych polskich rynków, zatrudnienia i protestu społecznego.

[nota o autorce]

Ewa Jasiewicz (ur. 1978) – dziennikarka brytyjska, córka żołnierza Armii Andersa. Redaktorka polskiej edycji miesięcznika „Le Monde Diplomatique”. W latach 2003-2204 przebywała w okupowanym Iraku, pracuje jako freelancer i działając na rzecz obrony praw człowieka, pomagała też organizować związki zawodowe w sektorze naftowym. Należała do nielicznego grona dziennikarzy obecnych w Strefie Gazy podczas jej blokady i operacji Płynny Ołów, przeprowadzonej przez wojska izraelskie na przełomie 2008 i 2009 roku. W roku 2010 uczestniczyła także w międzynarodowej akcji humanitarnej Flotylla Wolności. Jej reportaże z Iraku i Palestyny drukowały m.in. „The Guardian”, „The Daily Telegraph”, „The Independent” i „The Observer”. Od pięciu lat jest zaangażowana w działalność Unite the Union, największych związków zawodowych w Wielkiej Brytanii, zrzeszających głównie polskich pracowników. Podpalić Gazę to jej pierwsza książka.      

 

[Wątki, tematy:]

 

Izraelczycy

181 siedział na tym wzgórzu w czołgu lub transporterze opancerzonym, ta szeroka panorama pulsujących i walczących osiedli ludzkich nie wywołała prawie żadnych ludzkich uczuć. On trzymał palec na spuście i strzelał, strzelał, strzelał. To ten punkt widokowy porusza najbardziej. Ciemięzca, który był jednocześnie świadkiem, utracił tutaj uczucia ludzkie i widział stąd coś tak radykalnie odmiennego od tego, co widzieliby ludzie mieszkający w Gazie i wszyscy ci, którzy rozumieją tę walkę lub przynajmniej szanują wspólne człowieczeństwo, gdyby znaleźli się w tym miejscu.    

Martyrologia

143 Chyba ma pękniętą czaszkę, czuję, jak jej części trą o siebie. 151 Terror zaostrza się przez to, że nikt nie zapewnia schronienia ani ochrony: żadne prawo, organizacja międzynarodowa, organizacja polityczna, Hamas ani miejscowe władze. 155 Zastali ciała zmiażdżone przez czołgi, których nie można było zidentyfikować, i dziewczynkę, tę, o której tyle mówiono, na wpół pożartą przez psy, małą szahidkę Abu Halimę. Pozostawili ją, aby umarła, i rozszarpały ją psy. Zdaniem ratowników miała półtora roku. W oczach każdego, kto widział, gdy ją przewożono do szpitala Kamal Udwan, widok jej ciała był szczytem potworności. 169 [info o łącznych ofiarach operacji Płynny Ołów; kontrast – zabici Palestyńczycy: 1409, Izraelczycy: 13] 178 ­– Będę umierał nieszczęśliwy. Nic nie pozostanie z mojego życia ani z mojej pracy. Nie udało mi się stworzyć nic trwałego dla mojej rodziny. Odebrano mi to, co wypracowałem. Ale to jest nadal moja ziemia i nadal tu jestem. 179 Ludzie czują się wykorzenieni. Ataki izraelskie dosłownie oderwały ich od korzeni. Wysadziły pod niebo domy, drzewa, zwierzęta i ludzi. Ci zaś, którzy uniknęli tego fizycznego wykorzeniania, stali się psychicznie wykorzenieni, złamani i zagubieni. 216 ­– Czy pachniał słodkim zapachem męczeństwa, kiedy go podnosiłyście? Czy pachniał różami? – pyta kobieta w błękitnej sukni.  

Nasza sprawa

22 Od 1948 roku tysiące uzbrojonych i nieuzbrojonych działaczy solidarnościowych, początkowo z krajów arabskich, a znacznie później także z Zachodu, przyjeżdżają do Palestyny wspierać ludność palestyńską i dysydentów izraelskich w oporze przeciwko nielegalnej okupacji ziemi palestyńskiej. Opisane poniżej wspólne doświadczenie nas wszystkich sprowadza się do obecności, zaangażowania i faktu, że chcemy być w Palestynie i stawić czoło izraelskiemu okupantowi. 24 To zdarza się nagminnie działaczom solidarnościowym na całym świecie. Pokazuje stosunek okupantów izraelskich do działaczy solidarnościowych w Palestynie. Wmawia się nam, że to sprawa kogoś innego. Że to nie nasz problem, że nie mamy prawa się mieszać.          A to jest nasz problem. Każda wojna, okupacja i kolonizacja powinna być naszym problemem. Mamy obowiązek im się przeciwstawiać. Izrael popełnia swoje zbrodnie w zmowie ze stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską, które stale zapewniają mu wsparcie wojskowe, ekonomiczne i polityczne. 25     Jeżeli społeczność międzynarodowa nie przestrzega stworzonych przez nią praw i zasad, muszą to robić wszyscy ludzie.          Dziś okupacja Palestyny nie jest sprawą cudzą. Jeżeli chcemy świata, w którym życie ludzkie i środowisko będą cieszyć się należytym szacunkiem, jeżeli chcemy świata bez rasizmu, kolonializmu i jakichkolwiek wyzysku, musimy wziąć na siebie odpowiedzialność za jego stworzenie. Nikt inny za nas tego nie zrobi.          Okupacja Palestyny jest naszą sprawą. [Jesteśmy także twórcami świata społecznego. Ponosimy odpowiedzialność za istnienie zła, gdy uczestniczymy w grupie, gdzie ono króluje – David G. Myers] 57 Jest to jednak światełko – oprócz iskierek oporu i solidarności na Zachodnim Brzegu, na terytorium Palestyny sprzed 1948 i na szeroko pojętym Bliskim Wschodzie. Tym światełkiem jest świadomość ludzi, która na całym świecie przeradza się w działaniu. To my możemy napiętnować izraelskie zbrodnie przeciwko ludzkości i ciągłą niesprawiedliwość, do której nieustannie dochodzi tutaj, w Palestynie, jeżeli będziemy żądać prawdziwego, sprawiedliwego pokoju, jeżeli wyjdziemy na ulicę i będziemy wywierać nacisk na nasze rządy, żądając położenia ostatecznego kresu izraelskiemu apartheidowi i okupacji, jeżeli będziemy wzywać do bojkotu Izraela, wycofania inwestycji w tym państwie i zastosowania wobec niego sankcji. 98 Trzecia Intifada, do której teraz się nawołuje powinna być także naszą intifadą. Tak jak Izrael z coraz większą siłą niszczy naród pa-/ 99 lestyński, my z coraz większą siłą musimy odbudowywać nasz opór i nasz ruch we własnych społecznościach, gdzie tak wielu nas żyje w stanie alienacji i izolacji, które trzeba przezwyciężyć. To my musimy być Trzecią  Intifadą. Tutaj ludzie potrzebują czegoś więcej i powtarzają, że potrzebują czegoś więcej niż tylko demonstracji, które nie powstrzymują mordu. Demonstracje nie powstrzymują mordu. 160 Któż osądzi izraelskie wojska okupacyjne i ich przywódców, wojskowych i politycznych, którzy tu, w Gazie, popełniają kolejne zbrodnie wojenne? To musimy być my. Nasze sumienie i poczucie ludzkiej godności powinno osąd przekształcić w działanie. 168 Nie można dopuścić, aby „wczoraj” się powtórzyło. Nie możemy czekać na nadejście „jutra”. Między dniem „wczorajszym” i „jutrzejszym” jest „dzisiaj”. To dziś musimy otrząsnąć się ze strachu i zacząć budować naszą intifadę. Ta intifada solidarności powinna wykroczyć poza demonstracje. Poprzez działanie bezpośrednie trzeba wprowadzić w życie kampanię Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje, którą w 2005 roku zainicjowało ponad sto siedemdziesiąt oddolnych organizacji palestyńskich. Ich wezwanie nagłośnić w skali międzynarodowej, za cel obierając korporacje i instytucje umożliwiające Izraelowi gwałcenie prawa międzynarodowego i niszczenie ludzkiego życia.          Poprzez działanie bezpośrednie, solidarne rozbrajanie Izraela i ruch prawdziwej demokracji oddolnej, możemy zbiorowo robić/ 169 „wystarczająco wiele”. Możemy mieć wpływ na to, co jeszcze się nie stało. Możemy zmienić „jutro”. To może być nasza intifada, to jest nasze „dzisiaj”. 270 Obecnie ruch Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje głównie jest na etapie bojkotu społecznego.          Palestyńskie społeczeństwo obywatelskie uważa, że kampania ta jest jedyną skuteczną i wolną od przemocy formą międzynarodowej i partycypacyjnej akcji bezpośredniej, która może spowodować pociągnięcie Izraela do odpowiedzialności za łamanie prawa międzynarodowego. Bojkot akademicki, sportowy, kulturalny i gospodarczy szerzy się na świecie, godząc w nielegalne kolonie, koncerny budujące w nich infrastrukturę, producentów i eksporterów rolnych, firmy kosmetyczne, linie lotnicze, koncerny zbrojeniowe oraz izraelskie wydarzenia kulturalne i uniwersytety, które normalizują izraelski apartheid. 275 Chodzi jednak również o to, o czym mówi brytyjski pisarz i filozof John Holloway, mając na myśli koniec kapitalizmu: przezwyciężenie kapitalizmu, podobnie jak okupacji i apartheidu, nie polega na jego zniszczeniu, obaleniu czy przekroczeniu, lecz na opieraniu się jego reprodukcji przez nas samych – na tym, że w naszym życiu codziennym możemy powstrzymać reprodukcję izraelskiego apartheidu i okupacji. Na tym, że możemy powstrzymać ją, nie produkując jej i nie utrwalając indywidualnie i zbiorowo. 331 Polskie elity, łącząc opór wobec antysemityzmu z sojuszem z Izraelem, akceptują czystki etniczne i okupację innego narodu – narodu palestyńskiego – oraz współpracują z tymi, którzy je przeprowadzają. Czy zatem ta okupacja to nie nasze dzieło i nie nasza sprawa? Od lat dziewięćdziesiątych polska klasa rządząca twierdzi właśnie, że nie nasza.          Polska dobrze by zrobiła, gdyby nie brała przykładu z Izraela, który opiera przemysł na okupacji oraz apartheidzie i napędza gospodarkę, uzależniając ją od sektorów obronności i bezpieczeństwa wewnętrznego.  

Reportaż uczestniczący

22 Od 1948 roku tysiące uzbrojonych i nieuzbrojonych działaczy solidarnościowych, początkowo z krajów arabskich, a znacznie później także z Zachodu, przyjeżdżają do Palestyny wspierać ludność palestyńską i dysydentów izraelskich w oporze przeciwko nielegalnej okupacji ziemi palestyńskiej. Opisane poniżej wspólne doświadczenie nas wszystkich sprowadza się do obecności, zaangażowania i faktu, że chcemy być w Palestynie i stawić czoło izraelskiemu okupantowi. 127 O szesnastej doszło do wielkiej eksplozji w Tal Az-Zatr. Widzimy, jak zaczyn się wznosić słup gęstego czarnego dymu. Wszystkie karetki są w gotowości. Wkładamy gumowe rękawiczki, przygotowujemy kamerę wideo i pędzimy ulicami. 143 Chyba ma pękniętą czaszkę, czuję, jak jej części trą o siebie.  

Zło rodzi zło

78 Jedno z łatwością można zauważyć: atak na Gazę połączył wszystkich. Jednak każdy dodaje cierpko, że „gdy się to wszystko skończy, znów się podzielą”. 118 ­– Ma pięć lat. Kiedy usłyszała, że jej kuzyna postrzelono w klatkę piersiową, powiedziała: pójdę i odetnę żołnierzowi głowę. 197 [Abu Ali:] Nie byłem członkiem ani Fatahu, ani Hamasu. Siedziałem we własnym domu, nie działałem, nic nie robiłem. Byłem pracownikiem Autonomii Palestyńskiej, ale nigdy nie należałem do żadnej organizacji. Jednak teraz, musisz to wiedzieć, jeśli nas znowu zaatakują, chwycę za broń. Wezmę ze sobą swoich synów i będziemy walczyć na pierwszej linii frontu z Izraelczykami. Nie popieram Hamasu. Lecz teraz słyszę, jak Ismail Hanije mówi, że za cenę naszych poświęceń nie zaakceptujemy żadnych kompromisów i że się nie poddamy, i mówię: tak, ma rację, teraz jestem z nim. Na Boga, gdyby tu teraz przyszli Izraelczycy, zabiłbym ich. Chcę zemsty. Oni z nas robią bojowników, oni zmuszają nas do walki. 204 Według danych Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego Społeczności Gazy podczas Pierwszej Intifady czterdzieści pięć procent dzieci w Gazie opowiadało, że widziało, jak żołnierze izraelscy bili ich rodziców. Zgodnie z analizami Ijada, ci chłopcy wobec upokorzenia swoich ojców zwracają się do Boga jako tego jedynego ojca, który żadnego upokorzenia doznać nie może, i to temu pokoleniu częściowo zawdzięczają swój sukces Hamas i bardziej bojowa strategia antyokupacyjnego ruchu oporu o charakterze religijnym.          

 

 
 
 
 
 

 

 

 

     

 

Zgłoś nadużycie Dowiedz się więcej