1. czyjaś okupacja
9
To jest książka o Palestynie. To jest także książka o
okupacji. O tym, czym jest okupacja w oczach okupowanych.
O
solidarności i odpowiedzialności. O walce z wojną i okupacją. I o interesach,
które dzielą i niszczą to, co w nas jest i mogłoby być najlepsze.
Mój ojciec,
Juliusz Jasiewicz, podczas drugiej wojny światowej służył w Palestynie.
Urodził się w Warszawie, ale wychował w Wilnie. Był rzymskim katolikiem. Gdy
dotarł do Gazy, miał dwadzieścia dwa lata.
Był żołnierzem armii generała
Andersa, znanej także jako Drugi Korpus Polski, która w szczytowym okresie
liczyła sto pięć tysięcy żołnierzy. W 1942 roku spędził cztery miesiące w
brytyjskich bazach wojskowych w Barbarze i Kastinie.
wojsko wyzwoleńcze, wojsko okupacyjne
12
Dla Irakijczyków, Irańczyków, Egipcjan i Palestyńczyków
żołnierze z Armii Andersa z wyglądu nie różnili się zbytnio od znanych im
okupantów brytyjskich. Przybyli tam, aby umacniać okupację i kolonialny
porządek, których ofiarami od dziesięcioleci padała miejscowa ludność.
13
Sześćdziesiąt pięć lat później polscy żołnierze wrócą do
Iraku i będą wypełniać podobne zadania u boku sił zbrojnych Stanów
Zjednoczonych podczas ataku na Basrę. (…) W rezultacie Polska była trzecim co
do wielkości państwem okupującym Irak – po Stanach Zjednoczonych i Wielkiej
Brytanii.
„palestyńscy Polacy”
Dla większości Palestyńczyków – Arabów palestyńskich –
nadejście nowych batalionów [polskich] oznaczało wzmożoną okupację.
Przybycie
Armii Andersa wyglądało jak atak. Kraj najechały 264 czołgi, 1241
transporterów opancerzonych, 440 samochodów pancernych, 248 sztuk artylerii,
288 sztuk broni przeciwpancernej, 234 sztuki broni przeciwlotniczej oraz
12 054 samochody.
15
Pod komendą brytyjską polscy żołnierze występowali w roli
brutalnych okupantów.
Tymczasem większość polskich żołnierzy stacjonujących w
Palestynie w latach 1942-1945 nie uważała się za okupantów. Byli przekonani,
że okupacja, w której uczestniczyli, nie jest ich sprawą. Dla tych polskich
żołnierzy Palestyna stanowiła zaledwie przystanek na drodze do dalszej walki
z Niemcami i Rosjanami.
Jednak
niektórzy żołnierze Armii Andersa inaczej zapatrywali się na tę kwestię. W
armii tej było pięć tysięcy polskich Żydów. Około pięciuset czy siedmiuset z
nich zdezerterowało lub zostało w Palestynie po wyjściu Armii Andersa w 1944
roku. Dla nich okupacja Palestyny stała się sprawą osobistą. Swoje szkolenie,
a prawdopodobnie i wiedzę na temat brytyjskich władz wojskowych i służb
wywiadowczych, wykorzystali w późniejszej walce z dawnym sojusznikiem.
Dezercja
polskich Żydów z Armii Andersa znana jest w syjonistycznej mitologii jako Anders Alija, „imigracja andersowska”,
i jako akt uznania idei „Wielkiego Izraela”.
polscy założyciele Izraela
19
Palestyńska katastrofa narodowa 1948 roku zwana Nakbą była
wynikiem zaplanowanej czystki etnicznej przeprowadzonej przez milicje
syjonistyczne, w skład których wchodziły setki byłych żołnierzy Armii
Andersa.
Pięć i pół miliona uchodźców palestyńskich to największa
grupa uchodźców na świecie.
bezdomni
22
Nie mogę mieć ojcu za złe, że był nieświadomym okupantem i
że stał „po drugiej stronie”. To nie on napisał dla siebie tę rolę. Niósł go
silniejszy od niego nurt historii. Nie miał dużego wyboru: mógł wstąpić do
Armii Andersa lub „na ochotnika” pozostać niewolnikiem w arktycznej Rosji.
Żołnierze
Armii Andersa byli patriotami, byli zdeterminowani i mieli silną motywację,
ale ich rolę, tak jak rolę każdego żołnierza w służbie państwa, określały
rządy. O ich losach decydowały imperialne mocarstwa. W ostateczności poświęcenie
żołnierzy nie przyniosło wolności ich własnemu krajowi i nie uwolniło go od
okupacji, lecz służyło cudzym interesom i zniewoleniu innych narodów.
nasza okupacja
Od 1948 roku tysiące uzbrojonych i nieuzbrojonych
działaczy solidarnościowych, początkowo z krajów arabskich, a znacznie
później także z Zachodu, przyjeżdżają do Palestyny wspierać ludność
palestyńską i dysydentów izraelskich w oporze przeciwko nielegalnej okupacji
ziemi palestyńskiej. Opisane poniżej wspólne doświadczenie nas wszystkich
sprowadza się do obecności, zaangażowania i faktu, że chcemy być w Palestynie
i stawić czoło izraelskiemu okupantowi./
23
W czerwcu
2003 roku znalazłam się na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu w miejscowości
Dżenin.
24
To zdarza się nagminnie działaczom solidarnościowym na
całym świecie. Pokazuje stosunek okupantów izraelskich do działaczy
solidarnościowych w Palestynie. Wmawia się nam, że to sprawa kogoś innego. Że
to nie nasz problem, że nie mamy prawa się mieszać.
A to jest
nasz problem. Każda wojna, okupacja i kolonizacja powinna być naszym
problemem. Mamy obowiązek im się przeciwstawiać.
Dziś Polska
jest największym europejskim rynkiem inwestycyjnym Izraela i jego „najlepszym
przyjacielem” w Europie. W zawrotnym tempie rozwija się partnerstwo polsko-izraelskie
na płaszczyźnie wojskowej, politycznej i kulturalnej (zob. rozdz. 20).
Obecnie ruchy społeczne i społeczeństwo obywatelskie odpowiadają na apel z
Palestyny o kulturalny, ekonomiczny i akademicki bojkot, wycofanie inwestycji
i sankcje, które mają zmusić Izrael do przestrzegania prawa międzynarodowego,
notorycznie przezeń łamanego. Tymczasem polski rząd zyskuje sobie reputację
najlepszego przyjaciela i rzecznika interesów Izraela w Europie, kolaborując
z nim w okupacji Palestyny i traktując Izrael jako „normalny” kraj, a nie
władzę okupacyjną i państwo, które w stosunku do mieszkańców narodowości
palestyńskiej stosuje apartheid.
Książka ta
jest jedną z tysiąca cegiełek składających się na piramidę świadectw izraelskich
zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości popełnianych podczas ciągłych czystek
etnicznych i okupacji Palestyny.
25
Izrael i jego poplecznicy w Jordanii, Libanie, na
Zachodnim Brzegu i w Gazie od sześćdziesięciu lat na rozmaite sposoby łamią
konwencje genewskie: dokonują inwazji i masakr, zawłaszczają źródła wody,
wznoszą nielegalne kolonie, budują getta, stosując kary zbiorowe w formie
oblężenia Gazy, niszczą domy i mienie.
Izrael popełnia swoje zbrodnie w zmowie ze stanami
Zjednoczonymi i Unią Europejską, które stale zapewniają mu wsparcie wojskowe,
ekonomiczne i polityczne.
Jeżeli
społeczność międzynarodowa nie przestrzega stworzonych przez nią praw i
zasad, muszą to robić wszyscy ludzie.
Dziś okupacja
Palestyny nie jest sprawą cudzą. Jeżeli chcemy świata, w którym życie ludzkie
i środowisko będą cieszyć się należytym szacunkiem, jeżeli chcemy świata bez
rasizmu, kolonializmu i jakichkolwiek wyzysku, musimy wziąć na siebie
odpowiedzialność za jego stworzenie. Nikt inny za nas tego nie zrobi.
Okupacja
Palestyny jest naszą sprawą.
[Jesteśmy także twórcami świata społecznego. Ponosimy
odpowiedzialność za istnienie zła, gdy uczestniczymy w grupie, gdzie ono
króluje – David G. Myers]
2. sześćdziesiąt lat Płynnego Ołowiu
27
Ponad 60 procent ludności Gazy nie ukończyło osiemnastego
roku życia – to najmłodsze skupisko ludności na świecie. statystyczny
mieszkaniec Gazy ma siedemnaście lat.
Jazda
samochodem z północnego krańca Gazy do południowego zajmuje półtorej godziny.
Od dwudziestu lat Gaza jest odgrodzona od świata betonowym murem, drutem
kolczastym, żelaznym ogrodzeniem wyposażonym w czujniki elektryczne i wieże
strażnicze oraz izraelskimi bazami wojskowymi. Mieszkańcy codziennie muszą na
to wszystko patrzeć. Wygląda jak więzienie.
plan podziału
32
Ariel Szaron w pełni zasłużył sobie na przydomek
„Buldożer”. Buldożerami zrównał z ziemią tysiące domów.
masakra poprzedza masakrę
42
Od 2002 Izrael zaczął oficjalnie traktować Gazę jako
kolonię karną. „Deportował” do niej dziesiątki podejrzanych o działalność w
ruchu oporu mieszkańców Zachodniego Brzegu oraz członków ich rodzin, a także
tych, którzy już odbyli wyroki. Była to forma dalszej kary i sposób
powstrzymania tych ludzi od kontynuowania działalności.
3. operacja Płynny Ołów, 28 grudnia – 19
stycznia 2009 roku
światło w tunelu
57
Jest to jednak światełko – oprócz iskierek oporu i
solidarności na Zachodnim Brzegu, na terytorium Palestyny sprzed 1948 i na
szeroko pojętym Bliskim Wschodzie. Tym światełkiem jest świadomość ludzi,
która na całym świecie przeradza się w działaniu. To my możemy napiętnować
izraelskie zbrodnie przeciwko ludzkości i ciągłą niesprawiedliwość, do której
nieustannie dochodzi tutaj, w Palestynie, jeżeli będziemy żądać prawdziwego,
sprawiedliwego pokoju, jeżeli wyjdziemy na ulicę i będziemy wywierać nacisk
na nasze rządy, żądając położenia ostatecznego kresu izraelskiemu apartheidowi
i okupacji, jeżeli będziemy wzywać do bojkotu Izraela, wycofania inwestycji w
tym państwie i zastosowania wobec niego sankcji.
5. tydzień płynnego ołowiu
72
Rola zbrojnego ruchu oporu w okupowanej Palestynie wyrasta
z instynktownej potrzeby zachowania własnej tożsamości, obrony swojej ziemi i
ocaleniu samego fizycznego istnienia.
6. śmigłowce nad Bajt Hanun
78
Jedno z łatwością można zauważyć: atak na Gazę połączył
wszystkich. Jednak każdy dodaje cierpko, że „gdy się to wszystko skończy,
znów się podzielą”.
7. riding on fire i Trzecia
Intifada
riding on fire
83
Minione pięć dni i nocy pracowałam z karetkami
palestyńskiego Czerwonego Krzyża w Dżabaliji, Bajt Hanun i Bajt Lahiji.
globalna intifada
98
Mord trwa dzień i noc. Nie tylko ludzi rozczłonkowuje się
fizycznie. Rozczłonkowuje się również rodziny, rozczłonkowuje się
społeczności. Cały pejzaż Gazy jest podziurawiony. Tkanka życia jest napięta
do granic wytrzymałości. Sąsiedzi nie są już sąsiadami, rodziny nie mieszkają
ani nie żyją razem. Ludzie znów stają się uchodźcami, znów zamiast domów
czekają na nich namioty.
Trzecia Intifada, do której teraz się nawołuje powinna być
także naszą intifadą. Tak jak Izrael z coraz większą siłą niszczy naród pa-/
99
lestyński, my z coraz większą siłą musimy odbudowywać nasz
opór i nasz ruch we własnych społecznościach, gdzie tak wielu nas żyje w
stanie alienacji i izolacji, które trzeba przezwyciężyć. To my musimy być
Trzecią Intifadą. Tutaj ludzie
potrzebują czegoś więcej i powtarzają, że potrzebują czegoś więcej niż tylko
demonstracji, które nie powstrzymują mordu. Demonstracje nie powstrzymują
mordu.
Walkę trzeba przenieść z ulic do biur, fabryk i budynków
zarządów. Powinna się ona toczyć tam, gdzie rzekomo podejmuje się decyzje w
naszym imieniu i czerpie wielkie zyski z okupacji. Trzecia Intifada powinna
być intifadą globalną.
9. zawieszenie broni
meczet Kamal Udwan
110
27 grudnia: 14 zabitych, 52 rannych; 28 grudnia: 6
zabitych, 22 rannych; 29 grudnia: 5 zabitych, 11 rannych; 30 grudnia: 2
zabitych, 11 rannych; 31 grudnia: 3 zabitych, 3 rannych; [itd. wyliczenie]
10. doktor Isa
uchodźcy
118
– Ma pięć lat. Kiedy usłyszała, że jej kuzyna postrzelono
w klatkę piersiową, powiedziała: pójdę i odetnę żołnierzowi głowę.
na północy
127
O szesnastej doszło do wielkiej eksplozji w Tal Az-Zatr.
Widzimy, jak zaczyna się wznosić słup gęstego czarnego dymu. Wszystkie
karetki są w gotowości. Wkładamy gumowe rękawiczki, przygotowujemy kamerę
wideo i pędzimy ulicami.
11. bat Izraela
pogrzeb
143
Chyba ma pękniętą czaszkę, czuję, jak jej części trą o
siebie.
12. zbombardowanie szkoły podstawowej w Bajt
Lahiji
społeczność międzynarodowa i „konieczność
wojskowa”
151
Terror zaostrza się przez to, że nikt nie zapewnia
schronienia ani ochrony: żadne prawo, organizacja międzynarodowa, organizacja
polityczna, Hamas ani miejscowe władze.
13. wczoraj i jutro
w strefach śmierci
155
Zastali ciała zmiażdżone przez czołgi, których nie można
było zidentyfikować, i dziewczynkę, tę, o której tyle mówiono, na wpół
pożartą przez psy, małą szahidkę Abu Halimę. Pozostawili ją, aby umarła, i
rozszarpały ją psy. Zdaniem ratowników miała półtora roku. W oczach każdego,
kto widział, gdy ją przewożono do szpitala Kamal Udwan, widok jej ciała był
szczytem potworności.
marsz
160
Któż osądzi izraelskie wojska okupacyjne i ich przywódców,
wojskowych i politycznych, którzy tu, w Gazie, popełniają kolejne zbrodnie
wojenne? To musimy być my. Nasze sumienie i poczucie ludzkiej godności
powinno osąd przekształcić w działanie.
nasze granice i „wystarczająco wiele”
168
Nie można dopuścić, aby „wczoraj” się powtórzyło. Nie
możemy czekać na nadejście „jutra”. Między dniem „wczorajszym” i
„jutrzejszym” jest „dzisiaj”. To dziś musimy otrząsnąć się ze strachu i
zacząć budować naszą intifadę. Ta intifada solidarności powinna wykroczyć
poza demonstracje. Poprzez działanie bezpośrednie trzeba wprowadzić w życie kampanię
Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje, którą w 2005 roku zainicjowało ponad
sto siedemdziesiąt oddolnych organizacji palestyńskich. Ich wezwanie
nagłośnić w skali międzynarodowej, za cel obierając korporacje i instytucje
umożliwiające Izraelowi gwałcenie prawa międzynarodowego i niszczenie
ludzkiego życia.
Poprzez
działanie bezpośrednie, solidarne rozbrajanie Izraela i ruch prawdziwej
demokracji oddolnej, możemy zbiorowo robić/
169
„wystarczająco wiele”. Możemy mieć wpływ na to, co jeszcze
się nie stało. Możemy zmienić „jutro”. To może być nasza intifada, to jest
nasze „dzisiaj”.
[info o łącznych ofiarach operacji Płynny Ołów; kontrast –
zabici Palestyńczycy: 1409, Izraelczycy: 13]
14. życie wykorzenione
osuwisko wywołane ręką ludzką
178
– Będę umierał nieszczęśliwy. Nic nie pozostanie z mojego
życia ani z mojej pracy. Nie udało mi się stworzyć nic trwałego dla mojej
rodziny. Odebrano mi to, co wypracowałem. Ale to jest nadal moja ziemia i
nadal tu jestem.
świadek, który nie widział
179
Ludzie czują się wykorzenieni. Ataki izraelskie dosłownie
oderwały ich od korzeni. Wysadziły pod niebo domy, drzewa, zwierzęta i ludzi.
Ci zaś, którzy uniknęli tego fizycznego wykorzeniania, stali się psychicznie
wykorzenieni, złamani i zagubieni.
spojrzenie okupanta
180
Przerażająca jest świadomość, że w człowieku, który/
181
siedział na tym wzgórzu w czołgu lub transporterze
opancerzonym, ta szeroka panorama pulsujących i walczących osiedli ludzkich
nie wywołała prawie żadnych ludzkich uczuć. On trzymał palec na spuście i
strzelał, strzelał, strzelał. To ten punkt widokowy porusza najbardziej.
Ciemięzca, który był jednocześnie świadkiem, utracił tutaj uczucia ludzkie i
widział stąd coś tak radykalnie odmiennego od tego, co widzieliby ludzie
mieszkający w Gazie i wszyscy ci, którzy rozumieją tę walkę lub przynajmniej
szanują wspólne człowieczeństwo, gdyby znaleźli się w tym miejscu.
15. korzenie polsko-palestyński
bez porównania w Polsce
191
[Joanna, mieszkająca w Gazie żona Palestyńczyka:]
Najgorsze, że wśród tych żołnierzy izraelskich są polscy obywatele, i ludzie
to wiedzą.
16. Randa i Thani
197
[Abu Ali:] Nie byłem członkiem ani Fatahu, ani Hamasu.
Siedziałem we własnym domu, nie działałem, nic nie robiłem. Byłem
pracownikiem Autonomii Palestyńskiej, ale nigdy nie należałem do żadnej
organizacji. Jednak teraz, musisz to wiedzieć, jeśli nas znowu zaatakują, chwycę
za broń. Wezmę ze sobą swoich synów i będziemy walczyć na pierwszej linii
frontu z Izraelczykami. Nie popieram Hamasu. Lecz teraz słyszę, jak Ismail
Hanije mówi, że za cenę naszych poświęceń nie zaakceptujemy żadnych
kompromisów i że się nie poddamy, i mówię: tak, ma rację, teraz jestem z nim.
Na Boga, gdyby tu teraz przyszli Izraelczycy, zabiłbym ich. Chcę zemsty. Oni
z nas robią bojowników, oni zmuszają nas do walki.
17. Mężczyzna bez głowy
„ojciec”, którego nikt nie upokorzy
204
Według danych Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego
Społeczności Gazy podczas Pierwszej Intifady czterdzieści pięć procent dzieci
w Gazie opowiadało, że widziało, jak żołnierze izraelscy bili ich rodziców.
Zgodnie z analizami Ijada, ci chłopcy wobec upokorzenia swoich ojców zwracają
się do Boga jako tego jedynego ojca, który żadnego upokorzenia doznać nie
może, i to temu pokoleniu częściowo zawdzięczają swój sukces Hamas i bardziej
bojowa strategia antyokupacyjnego ruchu oporu o charakterze religijnym.
Haszim al-Hatu
216
– Czy pachniał słodkim zapachem męczeństwa, kiedy go
podnosiłyście? Czy pachniał różami? – pyta kobieta w błękitnej sukni.
19. dziel i torturuj
bez granic
270
Obecnie ruch Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje głównie
jest na etapie bojkotu społecznego.
Palestyńskie
społeczeństwo obywatelskie uważa, że kampania ta jest jedyną skuteczną i
wolną od przemocy formą międzynarodowej i partycypacyjnej akcji
bezpośredniej, która może spowodować pociągnięcie Izraela do
odpowiedzialności za łamanie prawa międzynarodowego. Bojkot akademicki,
sportowy, kulturalny i gospodarczy szerzy się na świecie, godząc w nielegalne
kolonie, koncerny budujące w nich infrastrukturę, producentów i eksporterów
rolnych, firmy kosmetyczne, linie lotnicze, koncerny zbrojeniowe oraz
izraelskie wydarzenia kulturalne i uniwersytety, które normalizują izraelski
apartheid.
275
Chodzi jednak również o to, o czym mówi brytyjski pisarz i
filozof John Holloway, mając na myśli koniec kapitalizmu: przezwyciężenie
kapitalizmu, podobnie jak okupacji i apartheidu, nie polega na jego
zniszczeniu, obaleniu czy przekroczeniu, lecz na opieraniu się jego
reprodukcji przez nas samych – na tym, że w naszym życiu codziennym możemy
powstrzymać reprodukcję izraelskiego apartheidu i okupacji. Na tym, że możemy
powstrzymać ją, nie produkując jej i nie utrwalając indywidualnie i zbiorowo.
20. Izrael w Europie
278
[krytyka udziału polskich wojsk w wojnie w Iraku]
297
[tajne więzienia CIA w Kijkutach]
298
[krytyka udziału polskich wojsk w interwencji w
Afganistanie]
300
[polski rząd po stronie Izraela, nie Palestyńczyków]
ambasador Izraela w Europie [czyli Polska]
304
Ta rzekoma bezstronność zachwiała się, gdy na sesji
Zgromadzenia Ogólnego ONZ Polsce nie udało się zablokować rezolucji o
raporcie sędziego Goldstone’a, który twierdził, że podczas operacji Płynny
Ołów siły izraelskie i palestyńskie popełniły zbrodnie wojenne i
prawdopodobnie zbrodnie przeciwko ludzkości. Polska dołączyła do Stanów
Zjednoczonych i innych 16 krajów
głosujących przeciwko rezolucji, podczas gdy za jej przyjęciem zagłosowało
114 państw.
Izrael jest modny
305
W porównaniu z resztą Europy, gdzie szerzą się kampanie
solidarności z Palestyną oraz rośnie poparcie związków zawodowych i
społeczeństwa obywatelskiego dla gospodarczego, akademickiego i kulturalnego
bojkotu Izraela, Polskę można uważać za „zieloną strefę” dla przywódców i
instytucji izraelskich.
tradycja polsko-izraelska
309
W imię otwarcia nowych rynków Polska zaopatruje
najważniejszy rynek dla Izraela – zapewnia mu legitymację.
proizraelska stronniczość mediów
310
W głównym nurcie społeczeństwa polskiego obecna była
izraelska wizja ataku. Ekipy polskiej telewizji przebywały w Sderot i
Aszkelonie, a nie po egipskiej stronie Rafah. Informacje zdominowały obrazy
Izraelczyków uciekających do schronów, a nie ogromnej liczby ofiar cywilnych
i rozmyślnego atakowania szpitali, meczetów i szkół służących za schronienie
uchodźców w Gazie.
najpierw polityka zagraniczna, wolność słowa
na drugim miejscu?
312
W październiku 2006 roku w Nowym Jorku, w następstwie
ostrej krytyki proizraelskiej Ligi Przeciwko Zniesławieniu, rząd polski
uniemożliwił wystąpienie profesorowi Tony’emu Judtowi, byłemu mieszkańcowi
Izraela i byłemu żołnierzowi armii izraelskiej. Ironią losu jest to, że
wystąpienie to miało być poświęcone wpływom lobby izraelskiego na amerykańską
politykę zagraniczną.
zmilitaryzowane media
316
W przypadku Iraku żadne polskie media nie przed-/
317
stawiały 2500 polskich żołnierzy i polskiego dowództwa
dywizji wielonarodowej jako okupantów, ale jako siły stabilizacyjne.
z pracy na ulicę
325
W Polsce w 2009 roku przepaść między bogatymi i biednymi
była największa w Europie.
Polska – ostrzeżenie
331
Polskie elity, łącząc opór wobec antysemityzmu z sojuszem
z Izraelem, akceptują czystki etniczne i okupację innego narodu – narodu
palestyńskiego – oraz współpracują z tymi, którzy je przeprowadzają. Czy
zatem ta okupacja to nie nasze dzieło i nie nasza sprawa? Od lat
dziewięćdziesiątych polska klasa rządząca twierdzi właśnie, że nie nasza.
Polska
dobrze by zrobiła, gdyby nie brała przykładu z Izraela, który opiera przemysł
na okupacji oraz apartheidzie i napędza gospodarkę, uzależniając ją od
sektorów obronności i bezpieczeństwa wewnętrznego.
332
intencją i polityką polskiej klasy rządzącej jest nie
tylko przymierze, ale również utożsamienie się z państwem [Izraelem], które
odkąd tylko pojawiło się na świecie, łamie prawo międzynarodowe i jest
oskarżane o popełnienie zbrodni przeciw ludzkości.
epilog
burza przed ciszą
350
Jak twierdzi wielu komentatorów, Flotylla Wolności
obnażyła brutalność i bezkarność Izraela. Sprawiła, że blokada Gazy wzbudziła
powszechne zainteresowanie, a przywódcy światowi byli zmuszeni uznać ją za
bezprawną i niedopuszczalną. Izrael skłoniła do „złagodzenia” blokady i
zezwolenia na wwóz pewnych produktów, na przykład keczupu, majonezu i humusu
oraz niewielkiej ilości materiałów budowlanych dla UNRWA. Egipt otworzył
przejście w Rafah. Miesiąc później, w czerwcu, nadal było ono otwarte, a
organizatorzy flotylli przyjęli ofertę Izraela, aby całą pomoc przekazać ONZ,
która ją rozprowadzi. Jeśli sukces miał sprowadzać się do tego, że oblężenie
zostanie uznane na całym świecie za bezprawne i niemoralne, to wygraliśmy.
Zginęło
jednak dziewięć osób – osiem narodowości tureckiej i jeden obywatel
amerykański tureckiego pochodzenia. Zastrzelili ich komandosi izraelscy na
morzu.
351
Wierzymy, że odmowa ugięcia się pod groźbą śmierci jest
środkiem humanizacji ciemięzców, pokazania im, że wartością życia są inni
ludzie, a nasze własne życie nie jest warte ani więcej, ani mniej niż życie
innych. Niebo to inni. Za sprawą takich kroków i takich poświęceń będziemy
budować solidarność, która przekroczy wszelkie granice, aż osiągniemy
sprawiedliwość i taki świat, w jakim chcemy żyć.
podziękowania
353
Jestem wdzięczna tłumaczce Katarzynie Bielińskiej […]
dzięki niej książka jest bardziej zwarta i ostrzejsza.
Hajdar [Id] skłonił mnie, abym pisała tę książkę z
większym zaangażowaniem politycznym i dzięki temu jest ona odważniejsza, mocniejsza
w wymowie i bardziej użyteczna.
Urbański służył użytecznymi uwagami oraz danymi
wynikającymi z jego ważnych, prowadzonych na bieżąco analiz socjologicznych
polskich rynków, zatrudnienia i protestu społecznego.
[nota o autorce]
Ewa Jasiewicz (ur. 1978) – dziennikarka brytyjska, córka
żołnierza Armii Andersa. Redaktorka polskiej edycji miesięcznika „Le Monde
Diplomatique”. W latach 2003-2204 przebywała w okupowanym Iraku, pracuje jako
freelancer i działając na rzecz obrony praw człowieka, pomagała też
organizować związki zawodowe w sektorze naftowym. Należała do nielicznego
grona dziennikarzy obecnych w Strefie Gazy podczas jej blokady i operacji
Płynny Ołów, przeprowadzonej przez wojska izraelskie na przełomie 2008 i 2009
roku. W roku 2010 uczestniczyła także w międzynarodowej akcji humanitarnej
Flotylla Wolności. Jej
reportaże z Iraku i Palestyny drukowały m.in. „The Guardian”, „The Daily
Telegraph”, „The Independent” i „The Observer”. Od pięciu lat jest
zaangażowana w działalność Unite the Union, największych związków zawodowych
w Wielkiej Brytanii, zrzeszających głównie polskich pracowników. Podpalić Gazę to jej pierwsza książka.
[Wątki, tematy:]
Izraelczycy
181
siedział na tym wzgórzu w czołgu lub transporterze
opancerzonym, ta szeroka panorama pulsujących i walczących osiedli ludzkich
nie wywołała prawie żadnych ludzkich uczuć. On trzymał palec na spuście i
strzelał, strzelał, strzelał. To ten punkt widokowy porusza najbardziej.
Ciemięzca, który był jednocześnie świadkiem, utracił tutaj uczucia ludzkie i
widział stąd coś tak radykalnie odmiennego od tego, co widzieliby ludzie
mieszkający w Gazie i wszyscy ci, którzy rozumieją tę walkę lub przynajmniej
szanują wspólne człowieczeństwo, gdyby znaleźli się w tym miejscu.
Martyrologia
143
Chyba ma pękniętą czaszkę, czuję, jak jej części trą o
siebie.
151
Terror zaostrza się przez to, że nikt nie zapewnia schronienia
ani ochrony: żadne prawo, organizacja międzynarodowa, organizacja polityczna,
Hamas ani miejscowe władze.
155
Zastali ciała zmiażdżone przez czołgi, których nie można
było zidentyfikować, i dziewczynkę, tę, o której tyle mówiono, na wpół
pożartą przez psy, małą szahidkę Abu Halimę. Pozostawili ją, aby umarła, i
rozszarpały ją psy. Zdaniem ratowników miała półtora roku. W oczach każdego,
kto widział, gdy ją przewożono do szpitala Kamal Udwan, widok jej ciała był
szczytem potworności.
169
[info o łącznych ofiarach operacji Płynny Ołów; kontrast –
zabici Palestyńczycy: 1409, Izraelczycy: 13]
178
– Będę umierał nieszczęśliwy. Nic nie pozostanie z mojego
życia ani z mojej pracy. Nie udało mi się stworzyć nic trwałego dla mojej
rodziny. Odebrano mi to, co wypracowałem. Ale to jest nadal moja ziemia i
nadal tu jestem.
179
Ludzie czują się wykorzenieni. Ataki izraelskie dosłownie
oderwały ich od korzeni. Wysadziły pod niebo domy, drzewa, zwierzęta i ludzi.
Ci zaś, którzy uniknęli tego fizycznego wykorzeniania, stali się psychicznie
wykorzenieni, złamani i zagubieni.
216
– Czy pachniał słodkim zapachem męczeństwa, kiedy go
podnosiłyście? Czy pachniał różami? – pyta kobieta w błękitnej sukni.
Nasza sprawa
22
Od 1948 roku tysiące uzbrojonych i nieuzbrojonych
działaczy solidarnościowych, początkowo z krajów arabskich, a znacznie
później także z Zachodu, przyjeżdżają do Palestyny wspierać ludność
palestyńską i dysydentów izraelskich w oporze przeciwko nielegalnej okupacji
ziemi palestyńskiej. Opisane poniżej wspólne doświadczenie nas wszystkich
sprowadza się do obecności, zaangażowania i faktu, że chcemy być w Palestynie
i stawić czoło izraelskiemu okupantowi.
24
To zdarza się nagminnie działaczom solidarnościowym na
całym świecie. Pokazuje stosunek okupantów izraelskich do działaczy
solidarnościowych w Palestynie. Wmawia się nam, że to sprawa kogoś innego. Że
to nie nasz problem, że nie mamy prawa się mieszać.
A to jest
nasz problem. Każda wojna, okupacja i kolonizacja powinna być naszym
problemem. Mamy obowiązek im się przeciwstawiać.
Izrael popełnia swoje zbrodnie w zmowie ze stanami
Zjednoczonymi i Unią Europejską, które stale zapewniają mu wsparcie wojskowe,
ekonomiczne i polityczne.
25
Jeżeli społeczność międzynarodowa nie przestrzega
stworzonych przez nią praw i zasad, muszą to robić wszyscy ludzie.
Dziś okupacja
Palestyny nie jest sprawą cudzą. Jeżeli chcemy świata, w którym życie ludzkie
i środowisko będą cieszyć się należytym szacunkiem, jeżeli chcemy świata bez
rasizmu, kolonializmu i jakichkolwiek wyzysku, musimy wziąć na siebie
odpowiedzialność za jego stworzenie. Nikt inny za nas tego nie zrobi.
Okupacja
Palestyny jest naszą sprawą.
[Jesteśmy także twórcami świata społecznego. Ponosimy
odpowiedzialność za istnienie zła, gdy uczestniczymy w grupie, gdzie ono
króluje – David G. Myers]
57
Jest to jednak światełko – oprócz iskierek oporu i
solidarności na Zachodnim Brzegu, na terytorium Palestyny sprzed 1948 i na
szeroko pojętym Bliskim Wschodzie. Tym światełkiem jest świadomość ludzi,
która na całym świecie przeradza się w działaniu. To my możemy napiętnować
izraelskie zbrodnie przeciwko ludzkości i ciągłą niesprawiedliwość, do której
nieustannie dochodzi tutaj, w Palestynie, jeżeli będziemy żądać prawdziwego,
sprawiedliwego pokoju, jeżeli wyjdziemy na ulicę i będziemy wywierać nacisk
na nasze rządy, żądając położenia ostatecznego kresu izraelskiemu apartheidowi
i okupacji, jeżeli będziemy wzywać do bojkotu Izraela, wycofania inwestycji w
tym państwie i zastosowania wobec niego sankcji.
98
Trzecia Intifada, do której teraz się nawołuje powinna być
także naszą intifadą. Tak jak Izrael z coraz większą siłą niszczy naród pa-/
99
lestyński, my z coraz większą siłą musimy odbudowywać nasz
opór i nasz ruch we własnych społecznościach, gdzie tak wielu nas żyje w
stanie alienacji i izolacji, które trzeba przezwyciężyć. To my musimy być
Trzecią Intifadą. Tutaj ludzie
potrzebują czegoś więcej i powtarzają, że potrzebują czegoś więcej niż tylko
demonstracji, które nie powstrzymują mordu. Demonstracje nie powstrzymują
mordu.
160
Któż osądzi izraelskie wojska okupacyjne i ich przywódców,
wojskowych i politycznych, którzy tu, w Gazie, popełniają kolejne zbrodnie
wojenne? To musimy być my. Nasze sumienie i poczucie ludzkiej godności
powinno osąd przekształcić w działanie.
168
Nie można dopuścić, aby „wczoraj” się powtórzyło. Nie
możemy czekać na nadejście „jutra”. Między dniem „wczorajszym” i
„jutrzejszym” jest „dzisiaj”. To dziś musimy otrząsnąć się ze strachu i
zacząć budować naszą intifadę. Ta intifada solidarności powinna wykroczyć
poza demonstracje. Poprzez działanie bezpośrednie trzeba wprowadzić w życie kampanię
Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje, którą w 2005 roku zainicjowało ponad
sto siedemdziesiąt oddolnych organizacji palestyńskich. Ich wezwanie
nagłośnić w skali międzynarodowej, za cel obierając korporacje i instytucje
umożliwiające Izraelowi gwałcenie prawa międzynarodowego i niszczenie
ludzkiego życia.
Poprzez
działanie bezpośrednie, solidarne rozbrajanie Izraela i ruch prawdziwej
demokracji oddolnej, możemy zbiorowo robić/
169
„wystarczająco wiele”. Możemy mieć wpływ na to, co jeszcze
się nie stało. Możemy zmienić „jutro”. To może być nasza intifada, to jest
nasze „dzisiaj”.
270
Obecnie ruch Bojkot, Wycofanie Inwestycji, Sankcje głównie
jest na etapie bojkotu społecznego.
Palestyńskie
społeczeństwo obywatelskie uważa, że kampania ta jest jedyną skuteczną i
wolną od przemocy formą międzynarodowej i partycypacyjnej akcji
bezpośredniej, która może spowodować pociągnięcie Izraela do
odpowiedzialności za łamanie prawa międzynarodowego. Bojkot akademicki,
sportowy, kulturalny i gospodarczy szerzy się na świecie, godząc w nielegalne
kolonie, koncerny budujące w nich infrastrukturę, producentów i eksporterów rolnych,
firmy kosmetyczne, linie lotnicze, koncerny zbrojeniowe oraz izraelskie
wydarzenia kulturalne i uniwersytety, które normalizują izraelski apartheid.
275
Chodzi jednak również o to, o czym mówi brytyjski pisarz i
filozof John Holloway, mając na myśli koniec kapitalizmu: przezwyciężenie
kapitalizmu, podobnie jak okupacji i apartheidu, nie polega na jego
zniszczeniu, obaleniu czy przekroczeniu, lecz na opieraniu się jego
reprodukcji przez nas samych – na tym, że w naszym życiu codziennym możemy
powstrzymać reprodukcję izraelskiego apartheidu i okupacji. Na tym, że możemy
powstrzymać ją, nie produkując jej i nie utrwalając indywidualnie i zbiorowo.
331
Polskie elity, łącząc opór wobec antysemityzmu z sojuszem
z Izraelem, akceptują czystki etniczne i okupację innego narodu – narodu
palestyńskiego – oraz współpracują z tymi, którzy je przeprowadzają. Czy
zatem ta okupacja to nie nasze dzieło i nie nasza sprawa? Od lat
dziewięćdziesiątych polska klasa rządząca twierdzi właśnie, że nie nasza.
Polska
dobrze by zrobiła, gdyby nie brała przykładu z Izraela, który opiera przemysł
na okupacji oraz apartheidzie i napędza gospodarkę, uzależniając ją od
sektorów obronności i bezpieczeństwa wewnętrznego.
Reportaż uczestniczący
22
Od 1948 roku tysiące uzbrojonych i nieuzbrojonych
działaczy solidarnościowych, początkowo z krajów arabskich, a znacznie
później także z Zachodu, przyjeżdżają do Palestyny wspierać ludność
palestyńską i dysydentów izraelskich w oporze przeciwko nielegalnej okupacji
ziemi palestyńskiej. Opisane poniżej wspólne doświadczenie nas wszystkich
sprowadza się do obecności, zaangażowania i faktu, że chcemy być w Palestynie
i stawić czoło izraelskiemu okupantowi.
127
O szesnastej doszło do wielkiej eksplozji w Tal Az-Zatr.
Widzimy, jak zaczyn się wznosić słup gęstego czarnego dymu. Wszystkie karetki
są w gotowości. Wkładamy gumowe rękawiczki, przygotowujemy kamerę wideo i
pędzimy ulicami.
143
Chyba ma pękniętą czaszkę, czuję, jak jej części trą o
siebie.
Zło rodzi zło
78
Jedno z łatwością można zauważyć: atak na Gazę połączył
wszystkich. Jednak każdy dodaje cierpko, że „gdy się to wszystko skończy,
znów się podzielą”.
118
– Ma pięć lat. Kiedy usłyszała, że jej kuzyna postrzelono
w klatkę piersiową, powiedziała: pójdę i odetnę żołnierzowi głowę.
197
[Abu Ali:] Nie byłem członkiem ani Fatahu, ani Hamasu.
Siedziałem we własnym domu, nie działałem, nic nie robiłem. Byłem
pracownikiem Autonomii Palestyńskiej, ale nigdy nie należałem do żadnej
organizacji. Jednak teraz, musisz to wiedzieć, jeśli nas znowu zaatakują, chwycę
za broń. Wezmę ze sobą swoich synów i będziemy walczyć na pierwszej linii
frontu z Izraelczykami. Nie popieram Hamasu. Lecz teraz słyszę, jak Ismail
Hanije mówi, że za cenę naszych poświęceń nie zaakceptujemy żadnych
kompromisów i że się nie poddamy, i mówię: tak, ma rację, teraz jestem z nim.
Na Boga, gdyby tu teraz przyszli Izraelczycy, zabiłbym ich. Chcę zemsty. Oni
z nas robią bojowników, oni zmuszają nas do walki.
204
Według danych Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego
Społeczności Gazy podczas Pierwszej Intifady czterdzieści pięć procent dzieci
w Gazie opowiadało, że widziało, jak żołnierze izraelscy bili ich rodziców.
Zgodnie z analizami Ijada, ci chłopcy wobec upokorzenia swoich ojców zwracają
się do Boga jako tego jedynego ojca, który żadnego upokorzenia doznać nie
może, i to temu pokoleniu częściowo zawdzięczają swój sukces Hamas i bardziej
bojowa strategia antyokupacyjnego ruchu oporu o charakterze religijnym.
|
|
|